Dekadę po zakończeniu morderstw w Toledo Clubber, Ohio ponownie stało się miejscem kolejnej nierozwiązanej sprawy seryjnych morderstw. Tym, co sprawiło, że ta sprawa była godna uwagi, była nie tylko niezwykła dzikość zabójstw, ale także zaangażowanie Eliota Nessa, stróża prawa ze sławy Nietykalnych.
Wydarzyło się to w Cleveland podczas Wielkiego Kryzysu. We wrześniu 1934 roku dolna połowa tułowia kobiety z nogami odciętymi w kolanach została znaleziona na brzegu jeziora Erie. Nigdy nie została zidentyfikowana, a jej historia szybko stała się wczorajszą wiadomością. Dopiero później mieszkańcy Cleveland zdali sobie sprawę, że była ona początkiem czegoś strasznego.
Rok później dwóch chłopców natknęło się na parę bezgłowych, rozkładających się męskich ciał. Oba ciała miały odcięte genitalia. Chłopcy natknęli się na nie podczas spaceru wzdłuż Kingsbury Run, zarośniętego chwastami wąwozu po wschodniej stronie Cleveland. Sekcja zwłok wykazała, że obaj mężczyźni zostali ścięci i wykastrowani za życia. Starsza z dwóch ofiar nigdy nie została zidentyfikowana, ale młodszą ofiarą okazał się Edward Andrassy. Był on dobrze znany policji i miał na koncie wiele drobnych aresztowań. Był również znany z romansu z zamężną kobietą, której mąż groził życiem Edwarda. Policja doszła do wniosku, że oba morderstwa były zbrodniami w afekcie.
W styczniu 1936 r. za sklepem mięsnym przy Central Avenue znaleziono poćwiartowane szczątki 41-letniej prostytutki. Cztery miesiące później dwóch chłopców ponownie spacerujących w pobliżu Kingsbury Run natknęło się na odciętą głowę mężczyzny. Następnego dnia poszukiwacze znaleźli nagie zwłoki pokryte różnymi tatuażami. Pomimo tych tatuaży i najlepszych starań osób zaangażowanych w sprawę, nigdy nie udało im się odkryć nazwiska ofiary.
22 lipca znaleziono kolejne bezgłowe ciało, ale tym razem było to po drugiej stronie miasta. Kilka miesięcy później zabójca powrócił jednak na swoje ulubione wysypisko śmieci. Czekając na pociąg, bezdomny mężczyzna wyrzucił połówki ludzkiego tułowia. Brakujących części, w tym głowy, ramion i genitaliów, nigdy nie odnaleziono.
Oczywiście gazety zaczęły rozpisywać się o wszystkich niewyjaśnionych morderstwach. Codziennie na pierwszych stronach pojawiały się informacje o ohydnym potworze, który mógł popełnić te zbrodnie. Eliot Ness był niedawno zatrudnionym dyrektorem ds. bezpieczeństwa w Cleveland. Znalazł się pod ogromną presją, aby rozwiązać sprawę morderstw i pozbyć się z ulic potwora znanego jako „Zabójca Torsów z Cleveland” i „Szalony Rzeźnik z Kingsbury Run”. Nic jednak nie robiło różnicy. Mimo że oferowano nagrody, a funkcjonariusze przesłuchali setki podejrzanych, nikt nigdy nie został aresztowany za morderstwa. Przez kolejne dwa lata odkrywano kolejne ciała. Dokładnie dwanaście.
Szczątki dwóch ostatnich ofiar znaleziono w sierpniu 1938 roku. Co stało się z Rzeźnikiem później, nikt nie wie na pewno. Niektórzy spekulują, że zabójcą był lekarz z Cleveland, Frank Sweeny. Następnie imigrant Frank Dolezal przyznał się do zbrodni, ale później się wycofał. Twierdził, że policja wymusiła na nim przyznanie się do winy. Miesiąc po aresztowaniu znaleziono go powieszonego w celi.
Niektórzy miłośnicy prawdziwych zbrodni uważają, że Rzeźnik przeniósł się do Los Angeles, podczas gdy inni zgadzają się z Oscarem Fraleyem, biografem Eliota Nessa. Twierdził on, że prawdziwym sprawcą był chory psychicznie, niestabilny student medycyny. Należący do znanej rodziny z Cleveland zabójca uniknął aresztowania, trafiając do szpitala psychiatrycznego, gdzie zmarł w latach 40. ubiegłego wieku.